Że im się jeszcze chce rosnąć?.. Poszłam na codzienny spacer bez koszyka, pogoda bura i ponura, ale bez deszczu. I przyniosłam w kieszeniach 10
podgrzybķów srednich, leciutko podeschniętych i 3
czubajki czerwieniejące młode, jędrne i zdrowiutkie. Las świerkowy (
czubajki - było więcej, ale kieszeni zabrakło 😉) i mieszany głównie sosnowy. Może jeszcze koszyk wyciągnę za 2-3 dni.