Postanowiliśmy, zakończyć sezon grzybowy 2020. Dzisiejszy dzień słoneczny choć chłodny. W lesie nieco później, grzybiarzy brak, na parkingach pusto. Las powoli zapada w sen zimowy. Udało nam się zebrać około 120
podgrzybków (część jeszcze w domu odrzuciłam), 13
zielonek, 7
maślaków, 4
prawdziwki, 4
rydze, 3
kurki, 1
kozak, 2
sowa i 2 garście
wodnichy późnej. Koniec sezonu grzybowego (chyba 🙄), mają być przymrozki, więc z grzybami też koniec. Oj będzie trudno w domu siedzieć....
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Grzyboświrków. Załączam zdjęcie zbioru z dzisiejszego wypadu.