Las mieszany. Głównie podgrzybki, niestety 80% robaczywe. Trochę zielonych gąsek, lakówek ametystowych, łuskwiaków zmiennych. Koszyk się zapełnił. Trzeba się jednak było sporo nachodzić. Nadzieja na kolejne wypady bardziej udane jest. Na ubiegłorocznych stanowiskach płomennicy zimowej coś niecoś zaczyna się pojawiać. Na zdjęciu pajęczyna z kropelkami rosy. tak mnie urzekła, że postanowiłam zamieścić.