Pożegnanie z sosnowymi lasami w okolicach Brzezin. Powolny spacer po miejscówkach, które w tym roku tak ładnie owocowały. Nadal rośnie sporo
podgrzybków, trafiają się młode owocniki. Drugie tyle pozostaje w lesie na rozsiew. Głęboko w mchu ukrywają się jeszcze
kurki.
maślaków sitarzy nikt nie zbiera, sporo ich, zwłaszcza na sródleśnych drogach. Gromady
sarniaków dachówkowatych tratowane są przez leśnych wandali, pokopane, powyrywane... Podobny los spotyka również inne grzyby, zwłaszcza te podobne do
gąsek zielonek lub niekształtnych. Mimo to, kilka niekształtnych udało mi się jeszcze znaleźć.
Do tego doszły jeszcze 2
maślaki pstre. Ludzi w lesie niewiele, ci napotkani podobnie jak ja nastawieni spacerowo. Nie tak jak ci z okolic Klinisk, Goleniowa. Tam pobocza nadal wytapetowane samochodami🙂Dziwny w tym roku był sezon, ale nie najgorszy, trochę grzybów jednak było mimo kolejnego suchego i upalnego lata. Darz grzyb wszystkim 😊