Wypad do lasu bardzo udany. Pierwsza miejscówka Klempicz, sporo amatorów grzybobrania. Trafić można było na małe poletka z grzybami. Postanowiliśmy zmienić teren. Wybraliśmy lasy koło Sierakowa. Dla odmiany ludzi niewiele ale za to podgrzybków w koszyku szybko przybywało. Większość do suszenia, na zupę lub sos. Mało octowych. na zdjęciu zbiory 6 osób. Pozdrawiam