Las schodzony i przezbierany. Moze jeszcze po weekendzie, teraz noce zimne wiec chyba nowe grzybki tak szybko nie rosna.
Zostalo dla mnie troche podgrzybków, troche sitarzy, troche wodnichy, i jedna kurka.
Po deszczu, mokro. Ladne, urozmaicone lasy.
Sporo stanowisk idealnych pod gąski, ale nie bylo gąsek, ani tez tam akurat wyraznych sladow zbierania.