55 podgrzybków brunatnych, 8 aksamitnych, 1 maślak zwyczajny, 1 sitarz. Odwiedzone w sumie 3 miejsca przyjazne dla podgrzybka (sosny, mech) i w każdym coś się znalazło. Drzewa liściaste zrzuciły już wszystko co mogły, więc w ich sąsiedztwie grzybki bardzo dobrze się kamuflują (fot.). Jeszcze jednak się wybijają, choć już bardziej pojedynczo, nie w grupkach. Po drodze minięte jeszcze trochę maślaczków pieprzowych, których nie zbieram i okazałe muchomory czerwone.