Wysyp
maślaka, trochę
podgrzybka,
miodówki w sporych grupach, dużo młodych egzemplarzy, o sitarzach nie wspomnę, bo znowu była ich masa, nie wliczałam ich do grzybo-godziny, 2 małe
prawdziwki, podałam 40/h ale było ich znacznie więcej, tylko robaczywe (głównie
podgrzybki) zostawały w lesie:D, tak na moje oko to jeszcze ze dwa - trzy tygodnie będzie co zbierać o ile nie chwyci przymrozek.