Ostatni wypad do Puszczy trzeba było zrobić przed dniami wolnymi żeby uniknąć tłoku i się udało. Sprawdzone miejsca nie zawiodły. byliśmy w trójkę tak jak ostatnio, spędziliśmy 5 godzin i jak widać grzybków znowu sporo do przerobu. Tylko jak widać małych jak na lekarstwo teraz będzie tylko susz i mrożenie. Pozdrawiam wszystkich zapaleńców i do przyszłego roku. Darz bór