Stałe miejscówki, okropnie mokro, bo padał deszcz, temperatura 14 *C, las sosnowy stary, przecinany młodnikami mieszanymi brzozą i dębami. Borowików NIE MA, a z tych, które znalazłem (5) tylko jeden nadawał się do suszenia, reszta się rozleciała.
54 -
Płachetka szlachetna
65 -
kurek (64/4)
1 -
krawiec
14 -
kani (nie ma zdjęciu)
5 -
opieniek
450
podgrzybków
Napisałem 150/godz. bo bardzo dużo zbyt dojrzałych
podgrzybków zostało w lesie. Brałem tylko nadające się do marynowania. Mogłem nazbierać więcej, ale jak to potem przerobić? JEST WYSYP!!!
RUSZAJCIE DO LASÓW CZYM PRĘDZEJ!!!