Wyprawa z córką na znane miejsca. El Dorado to mało powiedziane. Miażdżąca przewaga
podgrzybka brunatnego, chociaż w zbiorach tradycyjnie:
borowiki (3 szt),
maślaki,
gąski,
kurki,
sarny... W drodze powrotnej odbyliśmy kolędę po rodzinie i znajomych obdarowując ich solidnymi wiaderkami grzybów. Banany na wszystkich twarzach. Zebraliśmy 5 wiaderek. Miał rację grzybiarz, który twierdził, że teraz trzeba jeździć do lasu z przyczepką i kosą. Wysyp, wysyp. Dziś zamieszczam uśmiechniętego ja z prawdziwkiem, który powitał mnie na wejściu do lasu. Jest taki fotogeniczny. Pozdrowienia dla Druhów Leśnych.