Las sosnowy z brzozami. Trudno podać dobry rząd wielkości i obrać odpowiedni przelicznik maślakowy... maślaczki zbierane na obrzeżu lasu, dozbierane po piątkowym wypadzie - większość mimo wszystko pojedynczych. Maślaczki małe zdrowe, im większe tym bardziej zarobaczone (obierający z dobrym wzrokiem muszą dużo odrzucić). Napełniając swoje wiadro zrobiłam 170 przysiadów/skłonów, a było nas czworo. Cała niedziela wspólnego obierania i miło spędzony czas są bezcenne! Maślaczki są takie urocze i ładne w deszczu, widzę je wciąż gdy zamykam oczy. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych 😉