Spontaniczny wypad na grzybowy rekonesans. Szadkowice koło Szadku, las świerkowy, sosnowy z domieszką drzew liściastych. Grzybów niewiele, pojedyncze
podgrzybki-pociechy, same młode, zdrowe.
Później zmieniliśmy lokalizację na okolice Ldzania - piękny wysoki kas sosnowy z mchem; tam podobnie, pojedyncze
podgrzybki też same młode, zdrowe. W lesie mokro i wydaje się że kwestia kilku cieplejszych dni i będzie grzybowo :)