Nie ma czym się chwalić, ale z kronikarskiego obowiązku zamieszczam. Amator, gdyby chodził po moich śladach, nazbierałby z pół kosza
gąsek zielonych. Jest sporo małych muchomorów, czerwonych pączków, które musiały z ziemi wyjść dziś w nocy. Ale czy to coś zwiastuje dla jadalnych...