W lesie 3 godziny. Dwie różne części lasu i różne w nich zbiory. W pierwszej chaszczory, trawy i połamane brzozy.
I tam kilkanaście
prawdziwków, z czego do domu zabrane 9 zdrowych, to co na zdjęciach.
Tam też 1
kozak, kilka dużych zdrowych podrzybasów (i
maślaków, nie wliczonych do raportu).
Później zmiana lasu na bukowy, gdzie tylko i wyłącznie
ceglasie, których nazbierał się pełny kosz ok. 40 (kilkanaście małych, trochę ładnych średniaków i reszta takie sobie). Kilka dni wcześniej musiała tam być hurtownia, bo przerośniętych, wielkich i kapci obok siebie na 10 mkw było bez liku.