Patrząc na warunki pogodowe dzisiejszego dnia, najrozsądniej było się wybrać na grzybki dopiero koło południa. Godzina 6 rano, ciemno, mokro.. krótka dyskusja gdzie jechać. Miały być Rudy, miały Gliwice, niestety kolega na zmianę ubrań nie wziął i przy 60-tce w mokrych ciuchach mu 4-5 godzin siedzieć nie dam. Nie wspominając o moim biednych fotelach w samochodzie. Dlatego gdzie najbliżej, czyli las mieszany, przeryty przez dziki. 2 dorodne
prawdziwki o żółtym spodzie, ok. 35
podgrzybków w wieku średnim i przedemerytalnym, szkolnej młodzieży może z 5 szt. Do tego 3
maślaki i 4
rydze. Wsio zdrowe