Dużo
muchomorów czerwieniejących (jak zwykle nie liczę do statystyk), kępa
opieniek (policzona jako jedna sztuka), poza tym parę marnych
podgrzybków i mikrus
ceglastopory.
Prawdziwki zniknęły, może wrócą po zapowiadanym deszczu. Jeszcze 3 gołąbki (nie ma na zdjęciu), które sprawdzam, bo nie mam doświadczenia. Ogólnie
muchomory czerwieniejące to hit tej jesieni dla mnie, bo smaczne, susza im bardzo nie przeszkadza, no i nikt ich nie zbiera (znajdowałem na środku drogi leśnej).