Ciągle bez opadów. Wyprawa do Puszczy Goleniowskiej. Okolice Klinisk i Rurki. Samochodów i grzybiarzy mało. W zagajnikach i młodnikach pusto. W starym sosnowym lesie podgrzybki rosną w zasadzie pojedynczo. Suche, chociaż żółte pod kapeluszem. To nie grzybobranie tylko relaks i spacer. Sporo grzybów spleśniałych a w domu okazało się, że również sporo robaczywych. Według mnie, grzybnia gotowa na wydanie plonów, czeka tylko na deszcz.