Jestem padnięta i szczęśliwa!!! Po dzisiejszym grzybobraniu w większości świerkowym lesie uzbierało się dokładnie 97 zdrowych prawdziwków, 60 podgrzybków, 15 kozaków oraz około 5,5 kg rydzów, 1,2 kg opieniek, 1 kg maślaków oraz pojedyncze sitaki. Grzybów byłoby uzbieranych więcej, ale niestety rączek były tylko 4 sztuki, do samochodu daleko, a i sama waga dała się mocno we znaki;) Gdybyśmy jeszcze zbierały ceglastopore... uhuhu... to byłoby jeszcze dodatkowych chyba z 6 kg! Była ich MA-SA! Na razie do lasu się nie wybieram, bo muszę to wszystko obrobić;)