W sumie kilkadziesiąt zdrowych grzybków po 3 h efektywnego zbierania, najwięcej
prawdziwków różnej wielkości, kilka
ceglaków, 2 zdrowe
kozaczki czerwone i całe dwie
kurki ( czyli pół grzyba 😉 ) + gołąbki których nie zbieram. Sporo zostało zapleśniałych i rozmoczonych (nadal niestety) + kilka tylko (o dziwo) zaczerwionych i to głównie
kozaków.
- [ ] Niespodziewanie owocny (czytaj grzybny) wypad do lasu w tak zwanej drodze powrotnej do domu 🤗 Miało lać, grzmieć i ogólnie jesień bezgrzybna w środku lata być miała. A tu proszę 🤗 słoneczko, delikatny powiew wiatru i..... prawdziweczki jak malowane i jak cerkwi banie rozłożyście złote... do tego garść pachnących poziomek przesypanych jagodami... ech... czegoż więcej do pełni szczęścia potrzeba? Może tylko choć raz bez tych upiornych strzyżaków... ale co tam, niech sobie mnie zeżrą byle te cuda leśne zostawiły w spokoju 🤪