Tak sobie pojechały i nazbierały 254 prawdziwki, 2 kozaki w kolorze pomarańczowym, 6 ceglasi, 3 podgrzybki, 15 maślaków modrzewiowych i trochę kurek. Sporo dziurawych, starych i zezartych zostało w lesie, ale w sumie w lepszej kondycji niż w sobotę. Trochę się poszwędały celem znalezienia nowych miejsc. Generalnie lasy kieleckie w większości zmasakrowane. Co to za gospodarka??? Masakra