Dzisiaj szperanie po Albinowych miejscówkach. Szału grzybowego nie było, ale za to bardzo przyjemnie spędzony czas w babskim towarzystwie 😁 Lasy duże mieszane z przewagą brzóz - trafiło się kilka
koźlarzy pomarańczowożółtych (większość zdrowa), kilkanaście
koźlarzy babek (większość niestety nadziana) i sporo
kurek.
Moje kompanki uraczyły ponadto po boletusie, mnie tym razem dane nie było. Ale ja swoje pierwsze wymarzone mam już w tym roku zaliczone, a pełny sezon dopiero przed nami, więc póki co raduje się każdym napotkanym
cudnym kozaczkiem 😉 Ewa, Aga... dzięki piękne raz jeszcze za super fajny dzionek 😘 Dziołchy ze śląskiego TRIO - czujcie się zagrożone 😂 Toż to łódzkie trio właśnie nam powstało 🤩 Kolejny wypad już niebawem. Darz Grzyb!!! 💪