Cześć😁 18
borowików szlachetnych, 16
borowików ceglastoporych, 4
koźlarze czerwone, 6
maślaków żółtych 12
koźlarzy grabowych, 1
kurka w trzy godziny chodzenia popołudniową porą.
Po całym tygodniu nadgodzin, jeden dzień wolnego, a jutro do pracy fu...., w piątek byłem w domu 21, więc dzisiaj nie było mowy o jakimś dłuższym wypadzie. Trzy godzinki jednak wystarczyły żeby zebrać prawie cały koszyk😁.
Prawdziwki w większości zdrowe, poza tymi rosnącymi w słońcu,
maślaków znowu pełno ale same robaczywe,
koźlarze grabowe nawet zdrowe, jedna
kurka, to dopiero niespodzianka była. Las namoczony do granic możliwości, czasem nie można było przejść znanymi ścieżkami. Jeśli chodzi o wysyp to tylko miejscami więcej
koźlarzy grabowych, ale na nich raczej się nie skupiałem, poza tym pusto, no i jedno miejsce w którym rosło około 30 małych
prawdziwków, z czego 10 nadawała się do zabrania, a reszta za mało. Nie wiem czy przetrwają, bo ślimaki i żuki jedzą wszystko, i dodatkowo woda sprawiła, że niektóre już były zgnite. No i to by było na tyle do usłyszenia. Cześć🤗