Zachęcona waszymi wpisami wybrałam się i ja do lasu. I muszę wam powiedzieć, że z tymi grzybkami nigdy nic nie wiadomo: albo im za zimno, albo za gorąco, albo za sucho, albo za mokro - wrażliwe to takie i grymaśne! Ale najważniejsze, że są! Znalazłam 15 cegalsi, dwa ucha bazowe i garść małych kureczek. Pokazują się też muchomory, więc i prawdziweczki w końcu wyjdą!