Jak wolne to do lasu! Trzygodzinny 9-12 wypad do lasu uważam za udany -
maślaki żółte ponad 50 szt,
borowik ceglastopory 4 szt, kilka niewielkich
pieprzników (
kurek)... no i jeden, jedyny ale jaki piękny -
borowik szlachetny znaleziony przez kolegę przy samej drodze leśnej. W lesie wilgotno, parno. Sporo owadów latających w postaci trzmieli i pojedynczych szerszeni, cztery kleszcze zdjęte ze spodni podczas oględzin... poza tym mega przyjemnie, w lesie spokój i cisza, tylko śpiew ptaków i radocha z kolejnego wypatrzonego grzybka :)