1
maślak, głównie las sosnowy, brzozy...
Jest progres, po czterech "pustych" wyjazdach udało się wreszcie zobaczyć jakiekolwiek grzyby, najwięcej blaszkowych, ale trafił się jeden "rurkowiec" -
maślak. To pierwszy mój jadalny grzyb w tym sezonie, czego nie można powiedzieć o maślaku... dla niego, to nie ja byłem pierwszy. Po rozkrojeniu wyglądał jak sklep Ikea, w dniu otwarcia po "lockdown-ie":- P. W młodnikach brzozowych zatrzęsienie kleszczy, kilkaset metrów takim zagajniczkiem i kilkanaście sztuk na butach i spodniach, jakiekolwiek "zejście" w wysoką trawę, kończy się kilkoma sztukami na ubraniu... a mówili: #zostańwdomu;-D