Najłatwiej trafić na
maślaki modrzewiowe, sporadycznie zdarzają się jeszcze
ceglasie, oprócz tego widziałem 6-7 malutkich
koźlarzy dębowych i pierwszego
koźlarza pomarańczowożółtego😀
Tyle o grzybach, a najlepsze tego dnia było spotkanie z Grażką, Bazylią, Bazyliszkiem i wspólnie spędzony czas😀. Jednym słowem dzień bardzo udany😀... Idzie u mnie wielka burza widziałem na filmiku od znajomego grad dość dużej wielkości, także pewnie zaraz szlak trafi mój "wspaniały" internet😄, ale raport jeszcze zdążę przesłać😄. Pozdrawiam Was wszystkich trzymajcie się ciepło, i niech grzyby rosną w Waszych lasach na całego! PS zdjęcie dwojaczków z wcześniejszej wyprawy w te rejony, ale dodałem bo bardzo ładne.