Purchawica olbrzymia - pływający kokon 😄 Witajcie siedzący w domach 😊 chwilę już nie odwiedzałem portalu przez stresowe sytuacje jakie mamy w kraju i na swiecie.
Nie pisał bym tego postu, gdyby nie ostatni wpis "młodego Wertera" z czasznicą olbrzymią... opiszę jak znalazłem swoją ze zdjęcia. Kocham wedkarstwo i grzyby. Jakiś miesiąc temu, kiedy można było jeszcze "legalnie wędkować" wybrałem się nad rzekę z dwójką przyjaciół polować na pstrągi... ryba nie dopisała, ale uroki początków wiosny bezcenne... pod koniec naszej wędrówki zauważyłem z oddali na środku rzeki pływające "coś". Od razu pomyślałem, że to purchawica, ale jak to zrobiła, że sobie tak popprostu pływa ? Za pewne rosła sobie gdzieś na wysokości koryta rzeki i została porwana wraz ze wzrostem poziomu wody w rzece. Co zrobilismy ? Ryba nie brała to złowiliśmy grzyba 😄😄😄 czytałem juz dawno, że podobno można go zasadzić i czekać na plon systematycznie go podlewając kwaśnym roztworem. Czy coś z tego będzie ? Się okaże 😄😊😄😊😄 pozdrawiam wszystkich serdecznie