las mieszany - mrożone czarki Witajcie. A miało być tak pięknie, miałem przebierać w pięknych czeszkach, zachwycać się i robić sesje zdjęciowe..., a wyszło jak zawsze. Zbliżając się do miejscówki zauważyłem z daleka nienaturalnie uformowaną ściółkę tzn. wywróconą do góry nogami. Rozczarowanie, stan populacji 0 szt., zniknęła nawet ta jedna jedyna ślicznotka z piątku najprawdopodobniej w kłach dzikiej bestii. Szkoda bo taka młoda ale z drugiej strony paradoksalnie cieszę się, że jeszcze są dzikie bestie. Wracając trafiłem na mrożone czarki, w tym te z dziwnym pomarańczowym pigmentem, a pozachwycałem się słonecznym krajobrazem skutego lodem bobrowiska. Pozdrawiam.