Prastary las bukowy - 2 stanowiska czarek, pierwsza piestrzenica, żagiew zimowa Witajcie. Do trzech razy sztuka - przysłowie pewniak. Trzecia i pożegnalna odsłona pomorskich prastarych lasów bukowych i strzał w dziesiątkę. Ponad 15 kilometrowa eskapada dookoła lokalnych 6 jezior wypompowała mnie totalnie ale wrażenia zostaną do końca życia. Prastary las bukowy oczarowały mnie ponownie tym razem bogactwem wszelkiego rodzaju i koloru kwitnących roślinek i krzewów. Do dywanów przebiśniegów dołączyły przylaszczki, zawilce i wisienka na bukowym torcie - wawrzynek wilczełyko. Po prostu Raj. Pośród przebiśniegów trafiłem 2 stanowiska czarek co oczarowało mnie totalnie. Przebiśniegi - cudo, czarki cudo, a połączenie powyższych... brak słów. A jak już trafiłem pierwszą w sezonie piestrzenicę byłem u bram niebios. Tak więc buki pożegnały mnie jak tylko potrafiły za co jestem im bardzo bardzo wdzięczny i pozostaną w mej pamięci już na zawsze. Stawiam sobie kolejny cel - powtórzyć dzisiejszą trasę w szczycie sezonu grzybowego. Pozdrawiam wszystkich ze specjalną dedykacją dla Grzybowego Kapelusza (zazdroszczę Ci tych przepięknych lasów). Do usłyszenia (już ze Wschodu).