W lesie pusto... żadnych
podgrzybków, pomimo że mech był lekko wilgotny po ostatnich opadach. Co jakiś czas spotkać było można ponurnika aksamitnego lub gołąbka jasnożółtego. Gdybyśmy nie znali tego lasu pewnie wyszlibyśmy z pustymi koszykami. Natomiast grzyby są nieprzewidywalne i wyrastają tam gdzie im pasuje i tak w starym lasku sosnowym znaleźliśmy około 50
borowików wrzosowych/wyniosłych, które się tam wysiały i rok rocznie się pojawiają, a na skarbie centralnie przy szosie podobną ilość
maślaków rdzawobrązowych.
Prosimy o deszcz, deszcz, deszcz!!!!!!!!!!!!