Niech będzie pochwalony :)! Ostatni raz byłem w lesie w Wigilię 24.12 (nie, nie po choinkę:p ), do tego czasu po drodze ciężko nagrzeszyłem, bowiem 8 grudnia zerwałem 7 dużych
maślaków zwyczajnych (nie zaraportowane a zjedzone, dokumentacji fotograficznej brak:p ). Dlatego dziś nadrabiając życzę w Nowym, wspaniałym Roku 2020 gruszek na wierzbie i śliwek na sośnie. Do Siego Roku i koszy pełnych leśnych cudów! M. PS. Tutaj akurat na wierzbie nie gruszki :)))