Krótki spacer po bukach po drodze do boczniakowej spiżarni;-) Las piękny, mchy zielone, ciepło i słonecznie. Super :) Tylko znowu słychać było strzały i ujadanie psów myśliwskich:- ( Biedne leśne zwierzęta, non-stop atak od kilku tygodni... Nie chce mi się pisać co sądzę o myśliwych, bo na portalu ma być grzecznie i kulturalnie, więc przejdę do bezpiecznego tematu, czyli grzybów.
Boczniaki dalej w stadium przedszkolnym, zostały na pieńkach, przez te przymrozki nic nie urosły. Zaskoczeniem był młody, piękny
szmaciak, który poprawił mi humor, dalej zdobi las :) Byle do wiosny... Pozdrawiam :)