Przekonalam sie do boczniakow, ale nic nie znalazlam. Ale spacer przy temperat 10 st. C rewelacja. Psinka prosila skomlc rano wiec poszlam. U nas gorach to trudny spacer jak nie ma grzybow, gorki sa dosyc spore i trzeba miec kondycje. W sezonie byly grzyby to nogi same szły i nie czuło sie ze tak trzeba sie spinac tak wysoko.