Zrobiłem sobie wycieczkę, a w zasadzie dwie, do podgliwickich lasów w upatrzone od dawna miejsca. W sezonie nie było czasu, a teraz spokojnie, bez rozpraszania się zbieraniem grzybów, zrobiłem rozpoznanie. Pierwszy strzał niecelny, spodziewana buczyna okazała się olszyną, ale za to nazbierałem trochę surowców na świąteczne ozdoby. W drugim miejscu lepiej, wlazłem w buki i dęby i coś tam zaczęło się dziać. Z jadalnych znalazłem trochę
boczniaków, a do tego kustrzebki i jakieś cosie.
Jak zwykle skorzystałem z opcji "na lekarza", po wizycie wyrwałem od razu do lasu. Najgorzej jest z przebieraniem się w leśne ciuchy na parkingu, na szczęście mrozu dziś nie było. Pominę opis spaceru wokół i w poprzek olszyny, co do drugiego miejsca to spodobało mi się. Nie bardzo wielki ten las, ale milutki i wygląda na mało uczęszczany, bo śmieci było tylko 1 torba. Trudno mi ocenić wartość prawdziwkową, ale na oko świetny, a dzięki kilku przewróconym bukom daje radę w zimie. Zresztą co tam będę kombinował, najlepiej pokażą to zdjęcia. Pozdrowienia dla wszystkich, życzę obfitych zbiorów przed świętami. Główne zdjęcie adekwatne do pogody.