duża wersja fotografii z doniesienia
![]() © fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
|
Wyspałem się, zabrałem rower i o 9 zameldowałem się w lesie. Nie wiało optymizmem, kilka aut na parkingu, tubylcy na rowerach do lasu, miastowi piechotą z lasu z pustymi koszykami. Po drodze jeszcze kilku miastowych na rowerach wracających z kilkoma grzybkami, zażartowali, że wziąłem za duży kosz. Ja tam wiem swoje, kosz jak kosz, da się zapełnić. Pojechałem od razu na najdalszą miejscówkę, żeby wracać, a nie oddalać się. Zaliczyłem zero, co mnie trochę podłamało, ale potem było już tylko lepiej. Spokojne penetrowanie kolejnych miejsc zaowocowało szerokim spektrum grzybowym, o czym w "szerzej" W sumie doliczyłem się 101 sztuk, a wałęsałem się po lesie 8 godzin. Rydze 3, muchomory płowe 15, maślaki różne 19 sztuk, kozaki 3, czubajki kanie i gwiazdkowe 10, podgrzybki brunatne i zajączki 34, prawdziwki 15, ceglasie 2 sztuki. |