Spacer, przewietrzenie głowy i ewentualne wyszukiwanie nowych miejsc do sprawdzenia w przyszłym sezonie. Niestety po godzinie z lasu wygonil mnie deszcz😁. Dno koszyka przykryły trąbeczki, 7 maślaczków i jeden Novemberus💪. Trzymajcie się cieplutko leśne świrki w tym malogrzybnym czasie.