duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Mój "zwyczajowy" do zbierania las mieszany w okolicach Głogowa Małopolskiego, dokąd po kozakowych bachanaliach wróciłem, aby rozejrzeć się za prawdziwkami i kaniami. Grzyby są, ale wysypem bym tego nie nazwał. Tym niemniej, kto pochodzi, ten zbierze. Ja chodziłem nie za długo, bo przez dwie godziny, i mam: cztery prawdziwki, cztery ceglastopore, 12 podgrzybków (7 zajęczych, 5 brunatnych) dwie kanie i maślaka. A teraz zrobię sobie chyba tydzień przerwy, bo ileż można na okrągło jeść grzyby:D
U sąsiada widziałem kilkadziesiąt sztuk wszystkiego po trochu, takie typowe grzybobranie, jakie pamiętam od dzieciństwa z tamtych stron. Kań i ceglaków się w okolicach Głogowa raczej nie zbiera. Tak to chyba wygląda w okolicznych lasach.