las mieszany - mokry dołek - 2 czarki a może bardziej czareczuńki Witajcie. A miało być tak pięknie.... Plan był dobry. Jak wchodziłem do lasu +5 i deszcz, jak wychodziłem już się powoli bieliło z temperaturą około 0. Ale za to miałem okazję na własne oczy (lub bardziej na własną twarz) zobaczyć (odczuć) przejście deszczu w piekielnie ostry przemrożony deszcz a następnie w śnieg. Wracając do grzybków - zamierzałem uczcić dzień trzema zimowymi królami, jednakże dynamiczna pogoda skutecznie pokrzyżowała mi plany. Po bagnach niestety nie dało się pochodzić - wszystko zalane, musiałem zmienić na wyższe partie mieszane. Tam niestety ubogo w grzybki. Jedynie w bardzo mokrym dołku dostrzegłem 2 czerwone czareczuńki. I ten moment, kiedy po pierwszym zdjęciu lustereczko mówi ERROR (ostatnio bardzo nie lubi wilgoci chyba mu się rozszczelniło). Nowy Rok zaczyna od demonstracji siły, ale nic to, nie dam się sprowokować, pokonam go wrodzoną spokojnością. Następna próba sił pewnie w niedzielę. Pozdrawiam.