duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
zielonka gąska 16, zielonka niekształtna 65, wodnicha późna 37 czyli 9, maślak zwyczajny 4.
Pierwszy raz w życiu pojechałem na grzyby rowerem. Cel zieloki. Wyjazd z domu 12:45 Zamierzałem jechać tam gdzie ostatnio czyli okolice miejscowości Żebrak. Jednak po drodze za Żelkowem w pewnej odległości postanowiłem skręcić w lewo. Zobaczyłem miejsce przy drodze gdzie wyglądało że mogą być zieloki. Malutki zagajnik sosnowy z piaszczystą glebą. Okazało się że są tu głównie zieloki niekształtne i wodnicha. Były też maślaki ale robaczywe. Pokręciłem się po okolicy. Były osiki ale gąsek liściastych nie było. Następnie skierowałem się dalej. I znowu skręciłem nie wiem czy kilometr czy więcej tym razem w prawo. I tu strzał w dziesiątkę. Długi pas sosen może szerokości 6-10 m. Brzeg od południa piaszczysty. I na tym brzegu zieloki niekształtne w piasku i igliwiu. Ale też głównie w piasku zieloki gąski. Pas ten ciągnoł się na jakiś 300 - 400 m. Ale grzybki rosły głównie w pasie 100 - 200 m. Znalazłem jednego prawdziwka ale był w stanie rozkładu. Wracałem lewą stroną ale nic nie było. Zresztą nie było to miejsce na zieloki. Poszedłem też tu w jeszcze kilka miejsc w pobliżu ale była to strata czasu. Potem pojechałem znowu nieco dalej główną drogą i znowu skręciłem w prawo. Tu było słabo. Znalazłem zaledwie kilka zielonek niekształtnych. Znalazłem też kilka zielonek przy starych sosnach i dębie. Ale chyba nie było to zieloki niekształtne. Szkoda że nie zrobiłem zdjęcia. Były bardzo podobne do zielonek ale kapelusze miały jednolicie szare, a trzon u podstawy rozszerzony. Zostawiłem je w lesie. Potem pojechałem jeszcze dalej, ale było już za późno żeby pojechać do okolic Żebraka. Pojechałem kawałek do jakiejś wioski ( był tam kierunkowskaz w lewo a przy niej mała kapliczka - Przywory Duże, lub coś w tym stylu). Przejechałem przez tę wioskę jakieś 200 - 300 m i wjechałem do lasu. Od razu na początku lasu przywiązałem rower. I zacząłem szukać. Las był duży. Głównie monokultura sosnowa. Typowo podgrzybkowy. Szukałem miejsc gdzie można by było znaleźć zieloki. Niestety nie było to na nie dobre miejsce. Znalazłem ich tylko kilka. A przeszedłem pare dobrych km. Ponieważ robiło się już ciemno, poszedłem do roweu i pojechałem do domu. W domu około godziny 19-tej. Ogólnie uważam wyjazd za udany. Jesli chodzi o zdrowotność grzybów to jest ona następująca. Zielonki gąski 89% zdrowych, zieloki niekształtne 74%, wodnicha późna 43%. Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybniętych a zwłaszcza Gucia i RoStrzela.😁