Pozazdrościłem Zapaleńcowi S-c prawych i co sił w nogach ruszyłem o świcie w las. Niestety chyba nie do tego samego lasu trafiłem;). Dwie godzinki w lesie -wynik- 80 podgrzybków. Dwóch borowików nie liczę /jeden z nich na zdjęciu/ ponieważ była tylko "obudowa" a środek pusty. Dalej sucho w lesie.