Dziś ponowne wyjście do dużego lasa, tego samego co wczoraj. Parkingi puste, tylko 2 grzybiarzy i ja. Nie ma grzybów, a są pojedyncze, dzis tylko 36 prawdziwków, niby są a nie ma. Komary w naterciu atakowały, jednego złapałam za nogę. Jak nie będzie deszczu, to po grzybach,dzisiaj coraz więcej nóżek zajętych w prawdziwkach. Darz Las, Darz Grzyb.