Tym razem wypad do starego sosnowego lasu. Po sobotnich opadach pokazaly sie w sporych ilościach płachetki i maślaki (czy to możliwe, że wyrosły w niecałą dobę?). Do tego kilka rydzów. 5 borowików, 12 podgrzybków i garść kurek. Las wchłonął sporo wilgoci a noce ciepłe więc optymizm rośnie n