Krotki wypad po pracy w makowskie lasy. W lesie sucho, ale po raz kolejny tamten rejon mnie nie zawiódł. Zbieranie od 15 do 18. W 3 godziny 2 osoby: 9 prawdziwków, 2 kozaki i około 600 podgrzybków, w większości małych do octu. Grzyby jak zwykle oddane w dobre ręce.