duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
No, wsiadłam na rower i nawet zabrałam nożyk, ale do lasu nie dojechałam. W zagajniku po drodze dałam po hamulcach na widok rosnącego w piachu na skarpie prawdziwka. Obok rosły kolejne 4, a kawałek dalej podgrzybki brunatne (acz mocno wypłowiałe) i obciętozarodnikowe (jak wyżej). Grzybki, a właściwie suszki w stałym miejscu (zaprzyjaźnione sosny z dębami w poszyciu), więc wynik trochę zawyżony. Nikt nie zbiera, ale się nie dziwię: gorąc potworny, a grzybkom jestem wdzięczna, że wyrosły tak blisko domu, bo nie musiałam pedałować kolejnych 2 kilometrów. Jeśli nie popada - nie urosną młode.