25 szt. - mleczaj rydz, 4 szt. - borowik szlachetny oraz 1 szt. - podgrzybek brunatny. Wiem, wiem, że grzybów zbyt wielu jadalnych w lasach obecnie nie ma, ale nie dałem rady wysiedzieć w domu. Dziś po południu wybrałem się do tego samego lasu pod Olsztynem, gdzie kilka tygodni temu nazbierałem trochę borowików. W lesie super warunki, wilgotno i pięknie pachnie. Borowiki w dalszym ciągu w odwrocie, ale ku mojemu szczęściu/zaskoczeniu trafiłem na rydze. Dodatkowo większość znalezionych (nawet te większe) była w dość dobrym stanie. Zapowiada się pomarańczowa kolacja 😋