duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Skoro z grzybami słabo na Śląsku, to wymyśliłem wyjazd krajoznawczy w okolice Boronowa, gdzie mnie jeszcze nie widzieli. Znalazłem do tego miłe towarzystwo w osobach Gajowego i Emila, który zgodził się uchylić tzw. "rąbka" i pokazał parę miejsc. Zgodnie z przewidywaniami rewelacji nie było, dopisały trochę grabowe (w trójkę załadowaliśmy do kosza 72 sztuki) i potem kurki, z czego ze dwie garści zabrane, pozostałe dorastają nadal, zresztą w całkiem sporej ilości w jednym miejscu. Gajowy znalazł zeżartego prawdziwka. Poza tym inne, nie zbierane przez nas chwilowo gatunki blaszkowe. Lasy świetne.
Mimo, że daleko, mokro, deszcz i brak grzybów, jestem z wyjazdu zadowolony, bo miejsca są przepiękne. Może kiedyś znowu się tam pojawię. Szczególnie dziękuję Emilowi, że zechciał nas oprowadzić, a Gajowemu dziękuję za towarzyszenie w dalekiej podróży.