od 3.00 - Tokio, a od 6.08 (mniej więcej) - grzyby... ...wybrałem się do lasu obadać, czy oprócz kurek coś tam jeszcze się wykluło. no i niewiele - kilka kozaków, jeden stareńki borowik. w lesie cisza, spokój, żywej duszy oprócz piszącego te słowa. a kurki po drodze z miejsca na miejsce zaga(r)niałem do wiaderka. z mchu, trawy, igliwia. w sumie 1,65kg. napotkanych sporo niejadalnych (goryczaki) i innych w ten deseń. z przemkowskich lasów raportował - nierob