W Kaletach dalej panuje susza. Grzybów nie ma prawie żadnych. Pojedyńcze gołąbki i rachityczne pięknorogi. Garstka podgrzybków złotawych spod jednego dębu i 500g kozaków grabowych. Grabowe widać, że chciałyby rosnąć liczniej, ale mają za sucho. Być może trafił mi się pierwszy w życiu borowik usiatkowany, maluszek 😀. Proszę o identyfikację.