Witam serdecznie. Tak wyszło że dzisiaj pierwszy raz. Pojechaliśmy bardziej sprawdzić ile lasów wycięto od jesieni. Świerków brak wzięli się za dęby i buki. Tragedia. Kilometry szkółek nie ma jak przejść. Zaczęło się fantastycznie od usiatkowanych czworaczków z jednym kapeluszem a skończyło na ślicznym jedynym szlachetnym. Pomiędzy 3 aksamitki i 3 zajączki oraz 47 usiatków a także 1 kurka. Usiatki w 80% z robaczywymi nogami. Bardzo dużo młodzieźy ale co dziwne te większe bardziej zdrowe. Jak na pierwszy raz fantastycznie, tym bardziej że świeżych grzybów nie jedliśmy od dawna. Gdyby nie robale byłby pełny kosz. Znalazłam także grabowego w agonalnym stanie. Poza tym pojedyncze gołąbki i pojedyncze muchomory. Pozdrawiam 😁